Szukaj
Close this search box.

Terapia

Spis treści

Muzyka rozszerża możliwości percepcyjne człowieka. Zdaniem psychologów, jej słuchanie jest również ważnym czynnikiem utrzymania higieny umysłowej. Terapeuta powinien najpierw poznać gust muzyczny pacjenta, stopień jego wrażliwości i dopiero zalecić mu odpowiednie zestawy muzyczne. Kuracja ma szansę przynieść zadziwiająco dobre rezultaty. Nieumiejętnie dobrana muzyka może oddziaływać nieskutecznie na organizm pacjenta, czasami wręcz szkodliwie. Dlatego — w razie stwierdzenia stanu nadmiernej pobudliwości — nie należy słuchać utworów przesyconych smutkiem i tragizmem. W stanach zmęczenia psychicznego aplikujemy sobie muzykę lekką, przepojoną liryzmem, spokojną i optymistyczną. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że najbardziej wskazane w muzykoterapii są utwory kompozytorów z XVII wieku, m.in.: Vivaldiego, Bacha, Handla, Corellego. Również wiele właściwości leczniczych posiadają utwory Mozarta, Beethovena, Czajkowskiego czy Brahmsa. Osoba lękliwa, zdominowana przez osobnika silniejszego, bojąca się głośnej muzyki lub krzyku, powinna słuchać muzyki głośnej i mocnej, aby przezwyciężyć w sobie stan lęku. Przy braku właściwej oceny swojej wartości może być z powodzeniem słuchany Romans F-dur L. van Beethovena. Dla dodania energii pomocny będzie Marsz torreadora z opery Carmen G. Bizeta lub Marsz turecki W. A. Mozarta. Koncentracji i skupieniu sprzyja np. Toccata i fuga d-moll J. S. Bacha. Dla osób nieśmiałych, samotnych i skrytych — Bolero lub Rapsodia hiszpańska M. Ravela.

Powiązane artykuły